19.02.2010TANECZNE FERIE Z KLUBEM FANABERIA // Dorota Mirosz Pierwszy tydzień ferii zimowych spędziliśmy w Zielonej Górze na obozie akrobatycznym. Dzięki naszemu trenerowi akrobatyki Robertowi Kowalskiemu korzystaliśmy z obiektów Centralnego Ośrodka Szkoleniowego Akrobatyki Sportowej.
Po raz pierwszy byliśmy na zimowym obozie sportowym, ze względu na ograniczoną ilość miejsc pojechała nas tam 11- osobowa grupa tancerzy i dwóch trenerów (D.Mirosz, R.Kowalski).
Treningi akrobatyczne odbywały się dwa razy dziennie, a wytrwali brali udział jeszcze w zajęciach tanecznych. Zakwaterowano nas w hotelu "Leśny", a na pyszne dania dla sportowców chodziliśmy do "Barku dla Akrobatów" w hali MOSiR Zielona Góra, gdzie odbywały się również treningi.
Mimo wytężonych treningów w Zielonej Górze zdążyliśmy zwiedzić Rynek, a także mogliśmy podziwiać egzotyczną przyrodę w miejscowej Palmiarni, gdzie panująca prawie 30- stopniowa temperatura pozwalała zapomnieć o mrozie na zewnątrz.
Wróciliśmy po tygodniu ogromnie zadowoleni, czując niedosyt, że te siedem dni tak szybko upłynęło. Serdecznie podziękowania dla wszystkich! Drugi tydzień ferii spędziliśmy w naszym klubie w ROKiS, gdzie odbyły się warsztaty taneczno- akrobatyczne dla wszystkich chętnych klubowiczów.
Zajęcia prowadzone były w 3 grupach wiekowych o różnym stopniu zaawansowania.
Przez sześć dni przeprowadziliśmy treningi z zakresu przygotowania fizycznego oraz różnych technik tańca i akrobatyki. Poniedziałek- Paulina Szyluk- Lipińska (zajęcia siłowe, dance fitness),
Wtorek- Iwona Sabat (hip-hop new style),
Środa- Joanna Ziemczyk (jazz, modern jazz),
Czwartek- Patryk Różniecki (uczestnik You can dance II / new style),
Piątek- Dominik Mianowany (taniec towarzyski),
Sobota- Michał Biegajło (Akrobatyka, ścieżka gimnastyczna, batut). Ferie bardzo szybko minęły, ale pozostało nam mnóstwo pięknych wspomnień, zdjęć i wrażenie dobrze wykonanej pracy na treningach.
Gorące podziękowania dla wszystkich instruktorów i trenerów KS Fanaberia oraz osób, które po raz pierwszy prowadziły zajęcia w Radzyminie, było super!
Zachęcam do dalszej wytrwałej pracy- z tanecznym pozdrowieniem Dorota Mirosz.
|